W latach 70. XIX wieku William Morris zaczął produkować tapety bez arsenu
- Posted by Vinay Yadav
- On June 7, 2020
- 0 Comments
W latach 70. XIX wieku William Morris zaczął produkować tapety bez arsenu
„W momencie, gdy przechodzisz przez frontowe drzwi, to tak, jakby ktoś cię przytulił” – mówi.
Chuck Gardner zgadza się z tym z zastrzeżeniem.
„Budynek jest przyjemny” – mówi. „Jest to, ale zawsze w głębi mojej głowy: ‘Ale jeszcze nie masz lekarstwa’. To wspaniałe uczucie, że to miejsce powstało, ale wciąż jest dużo pracy do wykonania. ”
Ten artykuł pojawia się jako część czteroczęściowej serii dzięki uprzejmości Spectrum.
Śrubowce robią dokładnie to, co brzmi jak robaki.
Dorosłe osobniki składają jaja w otwartych ranach, a wyklute larwy ryją w ciele, jak korkociąg. Śrubokręty zjadały inwentarz żywy, psy, jelenie, a nawet ludzi w USA, dopóki nie zostały wymazane w 1982 roku, w jednej z najbardziej udanych krajowych kampanii zwalczania w historii.
Jednak w tym tygodniu urzędnicy amerykańscy potwierdzili, że robak powrócił. Biedne jelenie w ostoi dzikiej przyrody w Florida Keys jakoś złapały pasożyta, pierwszą lokalną infestację w USA od 30 lat. Ślimak „przyprawia o dreszcze każdego ranczera” – powiedział komisarz ds. rolnictwa na Florydzie Adam Putnam w niezwykle żywym oficjalnym oświadczeniu. „Dorastałem, słuchając opowieści grozy z ostatniego zdarzenia”.
Ostatnim razem Stany Zjednoczone zwalczyły robaka, wypuszczając bezpłodne samce, zasadniczo nakładając gatunek na kontrolę urodzeń. Floryda będzie teraz używać sterylnych samców ślimaków, aby powstrzymać inwazję w Keys. Sukces poprzedniej kampanii eradykacyjnej, obecna porażka (tymczasowa, miejmy nadzieję) na Florydzie i wyzwanie polegające na utrzymywaniu stałej sterylnej „ściany” owadów, aby powstrzymać ślimaki od USA, dają lekcje kontroli innych owadów. Zwłaszcza komary, a zwłaszcza na Florydzie, gdzie brytyjska firma Oxitec chce teraz przetestować komary zmodyfikowane genetycznie, aby były sterylne, aby zwalczać choroby takie jak Zika.
W 1950 roku dwaj naukowcy z Departamentu Rolnictwa USA, Edward Knipling i Raymond Bushland, zdali sobie sprawę, że mogą sterylizować ślimaki, strzelając w nie promieniami rentgenowskimi. (Wczesne eksperymenty dosłownie pożyczyły sprzęt rentgenowski z wojskowej jednostki medycznej.) Wysokie dawki promieniowania rentgenowskiego uszkodziły chromosomy ślimaka, więc plemniki napromieniowanych samców nie mogły już zapłodnić jajeczek. Knipling i Bushland, pomyślał, że gdyby zdołali przytłoczyć zarażony obszar bezpłodnymi samcami, mogliby wytępić szkodnika. Próbowali więc tego na wyspach, najpierw na Florydzie, a potem na holenderskiej karaibskiej wyspie Cuaracao. Zadziałało.
Torba reklamowa promująca program zwalczania ślimaków. (USDA)
Otwarto laboratorium na Florydzie, aby wyprodukować miliony sterylnych robaków, które wypuszczają coraz dalej na zachód: Teksas, Arizona, Kalifornia. W 1982 roku Stany Zjednoczone zostały uwolnione od robaków.
Ale USDA nie zatrzymało się na granicy z USA. W końcu ślimaki, które w wieku dorosłym wyrosną na muchy, też nie zatrzymują się na granicach. USDA nawiązała międzynarodowe partnerstwa i ruszyła dalej na południe. Meksyk, Belize, Gwatemala, Salwador, Nikaragua, aż do jednego z najwęższych zakątków kontynentu: Przełęczy Darien na granicy Panamy i Kolumbii. od końca lat 50. do początku tego tysiąclecia” – mówi Jorge Hendrichs, szef wspólnego programu Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa oraz Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. „To kosztowało miliard dolarów”. Ale było warto; hodowcy w samych tylko Stanach Zjednoczonych tracili tyle samo rocznie na robaki przed wytępieniem.
Ten wielonarodowy projekt jeszcze się nie skończył. USDA i jej partnerzy utrzymują niewidzialną, ale stałą sterylną barierę przeciw muchom w Darien Gap. Oznacza to, że co tydzień samoloty przelatują nad Darien Gap, zrzucając miliony bezpłodnych samców, aby powstrzymać robaki od Ameryki Północnej i Środkowej.
Trwała sterylna bariera dla much podkreśla zadziwiającą pracę, jakiej wymaga nie tylko wytępienie owada z kraju, ale także powstrzymanie go na zawsze. W połowie XX wieku programy Fundacji Rockefellera faktycznie wyeliminowały Aedes aegypti, komara odpowiedzialnego za Zika, dengę i żółtą febrę, z wielu części Ameryki Południowej za pomocą pestycydów. Ale nie było trwałej sterylnej bariery dla owadów, nie było zwalczania na całym kontynencie. Aedes aegypti wrócił. Podobnie jak żółta febra i denga. Pojawiły się też nowe choroby, takie jak Zika.
Baranek zaatakowany przez robaki. (USDA)
Niedawne pojawienie się Zika ożywiło rozmowy na temat zwalczania komarów. Oxitec przytacza eliminację ślimaków jako przykład sukcesu technik sterylnych owadów, choć na razie spuściła wzrok na tłumienie komarów, a nie na całkowite wyeliminowanie. (Oxitec sterylizuje produktopinie.top swoje komary, wstawiając gen, co jest techniką zupełnie inną niż promienie rentgenowskie stosowane u ślimaków). Firma niedawno otrzymała pozwolenie na przetestowanie swoich genetycznie zmodyfikowanych komarów na Florydzie – decyzja, która wzbudziła wiele kontrowersji. Nowe narzędzia inżynierii genetycznej, takie jak napędy genowe, mogą jeszcze bardziej ułatwić eliminację komarów bez konieczności wypuszczania tylu sterylnych. Ale wykorzenienie będzie wymagało czegoś więcej niż tylko nauki, aby odnieść sukces; będzie to wymagało mnóstwa delikatnej polityki.
Źródło obecnej inwazji ślimaków na Florydzie jest nadal nieznane, ale niektórzy spekulują, że jest to Kuba. Naród wyspiarski wciąż ma robaki. Można sobie wyobrazić, że dorosła mucha może zostać przerzucona przez odpowiedni wiatr, ale nie zdarzyło się to wcześniej od 30 lat. To, co ostatnio się zmieniło, to rozmrożenie stosunków między USA a Kubą. W związku z ostatnimi zmianami politycznymi „przewidywaliśmy, że nastąpi to prędzej czy później”, mówi Hendrichs o inwazji na Florydzie.
Tymczasem na Florydzie nie ma już zakładu sterylnego ślimaka. Zamknięto go po zlikwidowaniu. „Poprosiliśmy o owady z programu konserwacji barier przeciw ślimakom w Panamie” – mówi Jenn Meale, dyrektor ds. komunikacji w departamencie rolnictwa na Florydzie. Stan ustanowił również punkt kontrolny z Keys, sprawdzający wszystkie zwierzęta domowe i inwentarz żywy pod kątem infekcji robakami. Do tej pory skontrolowano 100 psów i 4 koty. Nie ma jeszcze żywego inwentarza.
Jeśli Stany Zjednoczone będą nadal otwierać handel i podróżować z Kubą, robak prawdopodobnie ponownie przekroczy te kilkaset mil oceanu. Najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, mówi Hendrichs, jest partnerstwo z Kubańczykami w celu wyeliminowania ślimaków również w ich kraju. Wkrętaki nie dbają o stosunki międzynarodowe, ale wykorzystają wszelkie dziury, aby przetrwać.
Nieco ponad sto lat temu trucizna była powszechną częścią codziennego życia. Arszenik, osławiony metaloid, był używany we wszelkiego rodzaju produktach, przede wszystkim w tuszach i barwnikach anilinowych do pięknie zadrukowanych tapet i odzieży. Bezwonny i bezbarwny, trafił do żywności jako barwnik spożywczy i był używany w produktach kosmetycznych, takich jak wafelki z arszenikiem, które obiecywały kobietom czystą białą skórę, aż do lat dwudziestych. Znaleziono go w tkaninach wózków dziecięcych, nawozach roślinnych, lekach. W Austrii przyjęto ją nawet jako pigułkę na libido.
Roztwór Fowlera, tonik zdrowotny zawierający arszenik (Dzięki uprzejmości prywatnej kolekcji Madame Talbot)
Literatura epoki wskazuje na skutki zatrucia arszenikiem. Na przykład główna bohaterka opowiadania Charlotte Perkins Gilman „Żółta tapeta” z 1892 roku popada w szaleństwo i wierzy, że źródłem jej choroby jest tapeta w jej pokoju. „To sprawia, że myślę o wszystkich żółtych rzeczach, jakie kiedykolwiek widziałam — nie pięknych, takich jak jaskry, ale starych, paskudnych, złych żółtych rzeczach” — mówi. „Ale w tym papierze jest coś jeszcze — zapach!”
Istnieje wiele badań dotyczących w szczególności arszenikowych tapet Williama Morrisa, które były niezwykle popularne pod koniec XIX wieku. Sam Morris, projektant i artysta, był wówczas także spadkobiercą największej na świecie kopalni miedzi, która w wyniku działalności wydobywczej produkowała pył arsenowy. Kopalnia nie tylko spowodowała ogromne szkody dla środowiska otaczającego ją terenu, ale wielu górników zmarło z powodu chorób płuc, zgodnie z artykułem z 2003 roku w Natura. Słynne zdanie Morrisa o lekarzach, którzy leczyli tych górników, brzmiało, że „zostali ukąszeni przez gorączkę wiedźm," insynuując, że lekarze byli znachorami, kiedy diagnozowali zatrucia arszenikiem. Nie chciał uwierzyć, jaką katastrofę spowodowały jego interesy.
Dopóki ludzie dostają to, czego chcą, większość ludzi nie zastanawia się nad tym dwa razy.
Używając frazy Morrisa jako odpowiedniego tytułu, nowa książka historyczki sztuki i wiktoriańskiej Lucindy Hawksley: Ugryziony przez gorączkę wiedźmy, opowiada historię szerokiego stosowania arszeniku w XIX wieku. Zawiera zdjęcia przedmiotów i dzieł sztuki wykonanych z substancji zawierających arszenik oraz reklamy produktów wypełnionych arszenikiem dla wiktoriańskich kobiet, takich jak mydło z zaświadczeniem lekarskim, które potwierdza jego nieszkodliwość.
Rozmawiałem z Hawksleyem o występowaniu arszeniku w XIX-wiecznych dekoracjach domów, odzieży, jedzeniu i wierzchniej warstwie gleby. Nasza rozmowa została skondensowana i zredagowana dla jasności.
Haniya Rae: Dlaczego arszenik był tak powszechnie używany?
Lucinda Hawksley: W połowie epoki wiktoriańskiej ten żywy odcień zieleni, znaleziony przez szwedzkiego chemika Carla Wilhelma Scheele w XVIII wieku, był szczególnie sprzedawany artystom prerafaelickim i estetycznym. Zielony kolor pochodzi z arseninu miedzi, znanego jako zieleń Scheele, która jest formą arsenu i produktem ubocznym przemysłu miedziowego.
Jeśli pomyślisz o blasku miedzi i sposobie, w jaki patyna zabarwia metal, to jest to piękny kolor. Chemicy nie pomyśleli o tym, jak trujący jest arszenik, który dziś wydawałby się nam szalony – był obecny w tak wielu rzeczach. Wiktorianie nie uważali tego za problem, chyba że go zjadłeś. Nie stwierdzili, że to samo, co stworzyło tę niesamowitą zieleń i było niezmiernie modne w latach 60. i 70. XIX wieku, może stanowić problem. Ale nie tylko wiktorianie – między innymi Niemcy, Stany Zjednoczone, Skandynawia używały arszeniku w powszechnych towarach.
Ilustracja z francuskiego czasopisma medycznego z 1859 roku przedstawia typowe uszkodzenia rąk spowodowane ekspozycją na barwniki arsenowe (Wellcome Library, Londyn)
Rae: Jednak w późnym okresie wiktoriańskim ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę, że to niebezpieczne?
Hawksley: Około lat 60. XIX wieku przypadki zatrucia arszenikiem zaczęły pojawiać się w gazetach. Jeden z producentów tapet zadebiutował jako tapeta bez arsenu, ale nikt nie zwracał na to większej uwagi, dopóki nie zaczęło pojawiać się coraz więcej przypadków. W latach 70. XIX wieku William Morris zaczął produkować tapety bez arsenu. W tym momencie sam William Morris tak naprawdę nie wierzył, że arszenik był problemem – po prostu ugiął się pod naciskiem opinii publicznej. Pomyślał, że ponieważ w jego domu nikt nie chorował od arsenowej tapety, to musi być coś innego, co powoduje chorobę.
Rae: Jakie były niektóre z tych przypadków?
Hawksley: Pracownicy fabryki chorowali – a wielu zmarło – ponieważ pracowali z zielonym barwnikiem arsenowym. Modne było noszenie we włosach tych sztucznych zielonych wieńców z roślin i kwiatów, które były farbowane arszenikiem. W fabrykach tapet pracownicy bardzo źle się poczuli, zwłaszcza gdy pracowali z papierami typu flock lub papierami z małymi cząstkami włókien, które przyklejają się do powierzchni. Robotnicy farbowali te maleńkie, maleńkie kawałki wełny lub bawełny na zielono, wdychając je, a cząsteczki przyklejały się do ich płuc. Proces produkcyjny spowodował powstanie dużej ilości kurzu z barwnika — zawierał on arszenik — co spowodowało poważne problemy dla pracowników fabryki, ponieważ kurz przyklejał się do ich oczu i skóry. Gdyby na ich skórze pojawiły się otarcia, arszenik mógłby dostać się bezpośrednio do ich krwioobiegu i w ten sposób je zatruć.
Kiedy gazety zaczęły zwracać uwagę, że tak się dzieje, większości ludzi to nie obchodziło. To trochę jak dzisiaj. Ludzie nadal będą kupować markę czekolady, nawet jeśli istnieje historia o tym, jak czekolada została wyprodukowana przez niewolniczą pracę. Kupują kawę, którą również produkowali niewolnicy. Kupują ubrania, mimo że były robione niewolniczą pracą. Dopóki ludzie dostają to, czego chcą, większość ludzi nie zastanawia się nad tym dwa razy. Gdyby skonfrontowali się z rzeczami, oczywiście nie kupiliby tych produktów.
Rae: Czy Wielka Brytania kiedykolwiek uchwaliła przepisy dotyczące arszeniku?
Ozdobna francuska tapeta z 1879 r. © 2016 Crown Copyright
Hawksley: W 1903 roku Wielka Brytania faktycznie uchwaliła przepisy dotyczące bezpiecznych poziomów arszeniku w żywności i napojach – chociaż często nie ma w ogóle bezpiecznych poziomów – ale Wielka Brytania nigdy nie uchwaliła przepisów dotyczących tapet lub farb. Do czasu uchwalenia przepisów dotyczących arszeniku w żywności i napojach, tapety i farby z arszenikiem wyszły z mody, więc możliwe, że nie widzieli powodu, aby faktycznie uchwalić przepisy przeciwko nim. Do dziś w Wielkiej Brytanii nie ma prawa zabraniającego komuś robienia tapet lub farb z arsenu.
Rae: Ale przed tym momentem było całkiem źle?
Hawksley: Przed uchwaleniem przepisów piekarze używali zieleni arszenikowej jako popularnego barwnika spożywczego. Czasem bezwiednie podawano piekarzowi mąkę lub cukier z arszenikiem, innym razem używano go jako wypełniacza. Nie uwierzyłbyś, jakie rodzaje rzeczy zostały umieszczone w wiktoriańskiej żywności jako środki wypełniające. To nie był tylko arszenik, było wiele dziwnych rzeczy. Mąka była droga, więc uciekali się do dodawania innych rzeczy.
W Bostonie był sierociniec i wszystkie te małe dzieci bardzo, bardzo chorowały i nie wiedziały dlaczego. Okazało się, że pielęgniarki miały na sobie niebieskie mundurki ufarbowane arszenikiem i kołysały dzieci, które z kolei wdychały cząsteczki barwnika.
To też inna sprawa: zielony był kolorem, który zawsze był postrzegany jako winowajca, po prostu dlatego, że był wtedy tak pożądany, ale wiele innych kolorów również używało arszeniku. Kiedy Archiwum Narodowe przeprowadziło testy na tapetach Williama Morrisa, wszystkie kolory w pewnym stopniu wykorzystywały arszenik. Kolory te były wyjątkowo piękne i do tej pory nie można było tego osiągnąć bez użycia arszeniku.
Rae: Czy nadal istnieją pozostałości po wydobyciu arsenu?
Hawksley: To zabawne, ponieważ kiedy prowadziłem badania, rozmawiałem ze starszą kobietą o mojej pracy. Pamiętała, jak dorastała w latach 30. w pobliżu miasta, w którym działała kopalnia miedzi. Matka powiedziała jej, żeby nie uprawiała żadnych warzyw, ponieważ w tym czasie zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa pyłu arsenowego i wiedzieli, że znajduje się on w glebie. Ale przez długi czas ludzie mieszkający w pobliżu kopalń miedzi nie mieli pojęcia, że pył arszenikowy opada na ziemię, a więc ich uprawy pochłoną cały ten pył arszenikowy. Wiele osób chorowało, ale nikt nie zdawał sobie sprawy, dlaczego. Jestem pewien, że tak musiało być w przypadku takiego górnictwa na całym świecie.
Przejście jest oznaczone małym czerwonym znakiem z napisem „Kobiece zabiegi”. Wciśnięty między wkładki do nietrzymania moczu a leki na infekcje drożdżakowe, znajduje się ściana butelek i opakowań w każdym pastelowym odcieniu, jaki można sobie wyobrazić. Dezodoranty w sprayu dla kobiet, chusteczki odświeżające, środki do mycia „okolicy intymnej”.
0 Comments